Wypalenie zawodowe cz. II
Co to właściwie jest wypalenie zawodowe?
Jedną z definicji wypalenia zawodowego brzmi ( w wolnym tłumaczeniu): Wypalenie zawodowe to choroba psychospołeczna skutkująca obniżonym zaangażowaniem w obowiązki spowodowane długotrwałym narażeniem na zbyt wymagającą pracę.
Człowiek doświadczający wypalenia ma poczucie że „nie daje rady”. Wiąże się to z dużym cierpieniem tej osoby, ale ma także znaczący wpływ na innych. Specjaliści mówią o trzech aspektach odczuwania choroby, są to:
1. Bycie wycieńczonym (praca jest często wymagająca umysłowo i emocjonalnie, choć niekoniecznie fizycznie).
2. Depersonalizacja – stawanie się cynicznym w stosunku do pracy, współpracowników i innych osób, z którymi chory ma styczność
3. Obniżone poczucie osobistych osiągnięć – poczucie braku odnoszenia jakichkolwiek sukcesów, stanie w miejscu, poczucie utknięcia.
To wszystko ma wpływ na efektywność w pracy, która obniża się, pomimo wkładanego czasem dużego wysiłku.
W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono obserwacje (do celów naukowych) pracowników służby zdrowia, którzy statystycznie narażeni są na większe niż inni ryzyko wypalenia zawodowego. Badania te wykazały, że lekarz z wypaleniem zawodowym jest mniej empatyczny w kontaktach z pacjentem, że mniej przykłada się do leczenia (np. nie zaproponuje wszystkich możliwych kroków w leczeniu, tylko ograniczy się do niezbędnego minimum). Co ciekawe, okazało się, że pacjenci takiego lekarza wolniej zdrowieją!!
Jak widać jest to choroba zataczająca szerokie kręgi społeczne i wiele osób w różny sposób doświadcza jej negatywnych skutków, czasem o tym nie wiedząc…
Skąd to się bierze, skoro świadomość dziś na ten temat jest o wiele większa niż jeszcze 10 lat temu? Między innymi stąd, że przypadłość ta przebiega stopniowo i osoba, której ona dotyczy, może tego u siebie nawet przez długi czas nie zauważyć. Może myśleć, że to chwilowe, lub też możliwe, że stan pogarsza się na tyle powoli, że nie widzi tego, że jakiś czas temu funkcjonowała na innym poziomie, w większym ogólnym dobrostanie…